W dniach 23-26 Maja 2010 na północy Anglii w mieście Manchester zostanie rozegrana kolejna gala walk zawodowych ARM WARS "LEGACY" (6 rundowe walki). Miło nam poinformować iż zadebiutują w niej dwaj czołowi zawodnicy naszego klubu Artur Głowiński oraz Dawid Bartosiewicz. Przeciwnikiem Artura będzie Neil Pickup (ręka prawa), oraz David Horn (ręka lewa), zaś Dawidowi przyjdzie się zmierzyć z Stevem Kirlew, a po wygraniu w kolejnej rundzie zmierzy się On z którymś zawodnikiem z dwójki Alex Voth lub Dewet Botha. Całe zawody zostaną zarejestrowane przez telewizje EUROSPORT która ma wyłączność do filmowania wszystkich walka zawodowych w formule ARM WARS. Oprócz naszych zawodników w ARM WARS wystartuje jeszcze dwóch innych polaków tj. Dariusz Muszczak z klubu Tytan Jaworzno oraz Piotr Szczerba z klubu Sokół Koniecpol.Korzystając z okazji popytałem naszych zawodników o ich nastawienie przed ich debiutem w ARM WARS.
Dawid Bartosiewicz: "Występ na ARM WARS jest dużą niewiadoma, po pierwsze tydzień wcześniej jadę do Bułgarii walczyć w bałkańskiej lidze w systemie każdy z każdym na lewa i prawa rękę wiec miejmy nadzieje ze nie naciągnę się zbyt mocno przed ARM WARS, po drugie w systemie 6-cio rondowym przyjdzie mi się zmierzyć pierwszy raz w mojej karierze wiec duże znaczenie odgrywać będzie tutaj wytrzymałość i psychika, najlepiej wygrywać szybko jak najmniej pompując ręce gdyż później w ten sam dzień mam druga walkę z innym zawodnikiem o ile wygram pierwsza walkę. Duża loteria pierwsza walka ma duże znaczenie jeśli chodzi o druga szczerze mówiąc nie podoba mi się to za bardzo, po trzecie nigdy wcześniej nie walczyłem z zawodnikami z którymi przyjdzie mi się zmierzyć w Manchesterze, widziałem krótkie filmiki obu przeciwników z których tak naprawdę nic nie wynika, osobiście wierze i wiem ze jestem w stanie wygrać wszystkie 4 walki ale nie ukrywam ze będę potrzebował trochę szczęścia, na pewno dużo da mi doping brata Pawła który specjalnie ze Szkocji przyjedzie do Anglii. Ogólnie pozytywnie nastawiam się na to co czeka mnie na wyspach."
Artur Głowiński: "Mój start w Arm Wars będzie sprawdzianem mojej formy, nie jestem w stanie jeszcze określić na jakim etapie się ona znajduje. Po kontuzjach zerwania obu bicepsów około 2 lata temu ,pierwszy raz przetrenowałem na pełnych obrotach 7 tygodni lecz wiem, ze jest to stanowczo za mało ,aby walczyć w pełni sil. Dlatego tez sam jestem ciekaw jak będzie.Mam nadzieje ze Ci przeciwnicy z którymi będę walczył, są tylko pierwszym poważnym szczeblem do przejścia i złoję im skórę .Ponieważ mierze wyżej i chce już w niedługim czasie sięgać najwyższych szczebli. Jeśli moi przeciwnicy myślą ze pójdzie im łatwo ,to się grubo mylą i walcząc ze mną wiele się namęczą .Ja wiem ze jadę tam wygrać i nic innego nie wchodzi w rachubę. A wiec będzie grubo i iskry będą się sypać. Życzę wszystkim polakom tam wałczącym samych wygranych i pamiętajcie POLSKA GÓRA .I tak będzie !!!!"
O terminie transmisji w EUROSOPRT z walk naszych zawodników poinformujemy państwa na łamach naszego bloga.
07.07.2010 - Tomasz Wiśniowski
