UKS "Złoty Orzeł" Choszczno ZŁOTĄ DRUŻYNĄ POLSKIEGO ARMWRESTLINGU 2012

Nowa strona Światowej Federacji Armwrestlingu WAF

Od niedawna Światowa Federacja Armwrestlingu WAF posiada nową stronę internetową, która jest jeszcze w trakcie uzupełniania. Miło mi poinformować iż na kilku zmieniających się bannerach z zawodnikami pojawia się miedzy innymi zawodnik naszego klubu Marcin Laskowski.

Nowa strona internetowa WAF:
worldarmwrestlingfederation.com



25.10.2010 - Tomasz Wisniowski

Bartosz Jakubowski - Wszystkiego Najlepszego dla ZŁOTEGO ORŁA !



Wczoraj była piękna data bo to już 7 lat Naszego Klubu "Złoty Orzeł Choszczno".

7 lat ciężkiej pracy i walk przy armwrestlingowych stołach na arenie krajowej i międzynarodowej. My wszyscy tworzymy ten klub z Naszym trenerem na czele, ciężką pracą i wytrwałością oddając się bez reszty barwom klubowym. I choć czasami było ciężko, a na zawodach było tylko sześciu albo siedmiu fighterów, którzy mieli Złotego Orła na koszulce to żaden z Nas się nie poddawał bo wierzyliśmy, że Naszego klubu nikt nie jest w stanie złamać. To przede wszystkim dzięki uporowi i wierze Artura w ten klub byliśmy i jesteśmy na ścieżce sukcesów, to Artur tworzył i przyciągał jak magnes tych wszystkich zawodników, którzy teraz tworzą kolektyw i siłę Złotego Orła. Jesteśmy jak jedna rodzina, której przyświeca jeden cel: Zwycięstwo !

I nieważne, że jesteśmy porozrzucani po różnych rejonach Polski tak jak Dawid i Piotrek Bartosiewicz, którzy pomimo iż mieszkają i trenują w stolicy polskiego armwrestlingu Gdyni to nadal są Złotymi Orłami. To Tomek Wiśniowski, który mieszka w Anglii, a całe swoje serce oddał Naszym barwom i to dzięki niemu możemy codziennie sprawdzać informacje ze świata armwrestlingu, a także odwiedzać Naszą klubową stronkę internetową. To Marcin Laskowski, który pracuje w Norwegii jednak kiedy są zawody on zawsze jest z Nami i z dumą zakłada klubową koszulkę. Ogromny wkład w klub ma Nasz niezastąpiony Prezes Wiesław Łącki oraz Ania Głowińska bez których ten klub nie byłby już taki sam.

Zmieniliśmy się mentalnie, rozumiemy się bez słów, każdy następny dzień podnosi Nasze umiejętności...

Teraz przed Nami kolejny przystanek: Puchar Polski na który wybieramy się tylko z jedną myślą: "Zwyciężyć". Z szacunkiem dla przeciwnika ale bez strachu i z prawdziwą duszą wojownika będziemy podchodzić do stołu walcząc nie tylko dla siebie ale także dla klubu... Bo to My na piersi mamy Złotego Orła i zrobimy wszystko aby go godnie reprezentować !


21.10.2010 - Bartosz Jakubowski

Artur Głowiński - 7 urodziny klubu !!!



Dziś tj. 20.10.2010 jest wielki dzień ,a mianowicie KLUB ma 7 urodziny!!!

Z okazji tego dnia składam wszystkim Złotym Orłom najserdeczniejsze życzenia, życzę wam wszystkim samych złotych medali i przede wszystkim zdrowia i pogody ducha .
Dziękuję działaczom naszego KLUBU, bez których on by nie istniał i nie byłby taki cenny ,a mianowicie Wiesławowi Łąckiemu, Annie Głowińskiej, Tomaszowi Wiśniowskiemu, Bartoszowi Jakubowskiemu, a także Dyrektorowi I Personelowi CHDK~U.
Dziękuję również wszystkim sponsorom i ludziom ,którzy pomagali w wyjazdach zawodników .

Nasz KLUB ZŁOTY ORZEŁ jest klubem, który dzięki swoim sukcesom, a także pomocą innym, jest szanowany w świecie armwrestlingu, i wielokrotnie podziwiany.
Liczą się z nim wszyscy, którzy znają się na tym sporcie, w tym klubie byli, są i będą Wojownicy prawdziwego zdarzenia .
Moim Marzeniem jako trenera jest, aby w przyszłości nasz klub był tak znany i lubiany jak np: CZERWONE DIABŁY z MANCHESTERU.
A właśnie, dziękuję również wszystkim rodziną moich zawodników, za oddanie i pomaganie im się rozwijać ,bez was było by nie to co mamy .Jesteście niezastąpieni.

Mam nadzieję że przyszły rok zwali na nas same sukcesy i uchroni nas od kontuzji i wszelkiego złego. Pamiętajcie że nigdy się nie poddajemy i wierzymy w siebie na 100%. W grupie jest siła ,a w naszej największa.

ZŁOTY ORZEŁ CHOSZCZNO ZAWSZE GÓRĄ !!!!!!

TRENER
ARTUR GŁOWIŃSKI


20.10.2010 - Artur Głowiński

7 latek Złotego Orła !!!



Dzisiaj tj.20 października UKS Zloty Orzeł obchodzi 7 rocznicę powstania.


20.10.2010 - Wiesław Łącki

Artur Głowiński - wywiad dla Armpower.net

Od kilku lat czołowym zawodnikiem polskiego armwrestlingu jest Artur Głowiński z Choszczna. Jego kariera sportowa w siłowaniu na ręce zaczęła się praktycznie tak samo, jak tworzyła się historia polskiego armwrestlingu. Artur Głowński był jednym z pierwszych zawodników polskiej sceny armwrestlingowej. Dziś Artur to zawodowiec oraz zdobywca wielu medali na arenie krajowej i międzynarodowej, a jego starty elektryzują grono kibiców i sympatyków tej dyscypliny sportu. Do swoich sukcesów sportowych Artur może jeszcze śmiało dopisać sukcesy trenerskie. Spod jego skrzydeł w z klubu Złoty Orzeł Choszczno (Artur jest tam bowiem trenerem) wyszło, i wciąż wychodzi wielu utalentowanych zawodników polskiego siłowania na ręce.

Jako prawdziwy fighter Artur został powołany do Polskiej Kadry Narodowej na tegoroczny Puchar Świta Zawodowców – Nemiroff World Cup 2010, który odbędzie się w 05 listopada (ręka lewa) i 6 listopada (ręka prawa) w Sopockim Hotelu Sheraton.

Od kilku lat koronną kategorią wagową Artura jest kategoria 95kg. Na dzień dzisiejszy jednak Artur waży 87kg. Na prośbę samego Artura Organizatorzy tegorocznego Pucharu Świata Zawodowców zdecydowali wiec powołać choszczeńskiego zawodnika w kategorii do 86 kg. Dlaczego Arturowi diametralnie spadła waga oraz jak się widzi w rywalizacji na tegorocznym Nemiroff World Cup? Na te i inne pytania znajdziecie odpowiedź w poniższym wywiadzie.


SKUPIAM SIĘ NA WIELU CZYNNIKACH, ALE NAJWIĘCEJ PRACUJĘ
NAD SWOIMI SŁABYMI PUNKTAMI


Armpower: Czym dla Ciebie jest Turniej Nemiroff World Cup?
Artur Głowiński: Turniej Nemiroff World Cup jest dla mnie spełnieniem marzeń, ponieważ jak wiemy Mistrzostwa Świata i Europy co roku są gdzieś indziej i nie każdego stać na wyjazd na taki turniej. A dzięki Igorowi Mazurenko i jego sponsorom możemy co roku uczestniczyć w takim wysokiej rangi turnieju.

Armpower: Czy to jest twój pierwszy start na tej imprezie? Jeżeli nie to jakie miałeś wcześniej sukcesy? Czy jest to dla Ciebie wyróżnienie?
Artur Głowiński: Na początku mojej kariery miałem zaszczyt startować już wielokrotnie w tym turnieju, wcześniej jak wiecie był to Złoty Tur. Walczyłem w kategorii powyżej 90kg, ale nie poszło mi zbyt dobrze ponieważ trafiłem na Alexeya Voyevodę i pewnego Słowaka. Wtedy ważyłem 91kg. Brak doświadczenia spowodował, że nie zbiłem 1 kilograma, aby zmieścić się w kategorii 90kg. W późniejszych turniejach Nemiroff World Cup zająłem dwukrotnie 5 miejsce w 95kg i 6 miejsce w kat powyżej 95kg oraz 6 miejsce w kategorii open.

Armpower: Dlaczego zmieniłeś kategorie wagową oraz jak postrzegasz się w rywalizacji z najlepszymi zawodnikami świata?
Artur Głowiński: Około 2 lat temu nabawiłem się kontuzji zerwania obu bicepsów i nie mogłem trenować. Dopiero od pół roku mogę trenować na 100%, więc w kat. 95kg na dzień dzisiejszy nie miał bym szans na pierwszą trójkę. Tym bardziej, że moja waga na dziś jest bliska 86 kg. Myślę, że w kat. 86 kg jest szansa na medal. Moja decyzja jest również spowodowana tym, że na treningach uzyskuję znakomite rezultaty, więc dlaczego nie.

Armpower: Czy stosujesz jakiś odpowiedni trening przygotowawczy? Jak trenujesz?
Artur Głowiński: Moje przygotowania idą pełną parą i skupiam się na wielu czynnikach, ale najwięcej pracuję nad swoimi słabymi punktami. Trenuję 3 razy w tygodniu po 4 i pół godziny. Z ciężarami nie przesadzam i trenuję bardzo statycznie, nie szarpię. Ćwiczę z partnerem Bartkiem Jakubowskim. Bartek jest zawodnikiem, który nie opuszcza żadnego treningu, czego bardzo pilnuję, ponieważ systematyczność jest połową sukcesu.

Armpower: Jakaś specjalna dieta? Suplementacja?
Artur Głowiński: W rywalizacji z najlepszymi zawodnikami świata nie mam żadnych obaw. Wielokrotnie już rywalizowałem z nimi i wręcz napędza mnie to tak mocno, że nie mogę się doczekać, aby im dołożyć. Mam wielką nadzieję że w tym roku stanę na podium i zrobię wszystko by tak się stało. A jak będzie to się okaże, ponieważ to jest sport, a w nim wszystko jest możliwe. Kategoria 86kg jest także bardzo mocno obsadzona i nie będzie łatwo, a takie nazwiska jak Babayev, Amolis, Paskal, Bartosiewicz mówią za siebie. Myślę że na prawą rękę pójdzie mi o wiele lepiej, ponieważ lewa ręka uległa częściej kontuzjom. Oczywiście zbijając wagę musiałem ograniczyć jedzenie i ułożyć dobrze dopasowaną dietę nisko kaloryczną, wysokobiałkową dostarczającą wiele potrzebnych minerałów oraz suplementację HMB i L-karnitynę.

Armpower: Kto twoim zdaniem wygra rywalizacje lewej i prawej ręki w kategorii open i dlaczego?
Artur Głowiński: W rywalizacji ręki lewej OPEN, stawiam na 2 zawodników: Cyplenkov i Puszkar. Bardziej na tego pierwszego. Natomiast prawa ręka to już większy dylemat, ponieważ w tym roku jest wielu pretendentów w wielkiej formie do tego tytułu. Ale myślę że będzie to John Brzenk, a głównym jego rywalem Denis Cyplenkov i Rustam Babayev.

Armpower: Czy ktoś z polskiej kadry ma największą szanse na złoty medal i dlaczego?
Artur Głowiński: Myślę że największą szanse na złoty medal mają Dawid Bartosiewicz i Lucjan Fudała na lewą. A jeśli chodzi o jakiekolwiek medale to będą to: Grzegorz Nowak, Piotr Bartosiewicz, Dariusz Muszczak, Marlena Wawrzyniak, Rafał Fiołek, Sławomir Głowacki no i oczywiście ja. W Polsce jest już bardzo wielu znakomitych armwrestlerów, więc pewnie będą jakieś niespodzianki.

Armpower: Co możesz powiedzieć polskim kibicom, by zachęcić ich by przyjść i popatrzeć na polskich i międzynarodowych zawodników 05-06 listopada na Nemiroff World Cup?
Artur Głowiński: Z góry zapraszam wszystkich chętnych do obejrzenia na żywo tych rywalizacji, ponieważ jest to przeżycie takiej adrenaliny, że cały rok jeszcze się o tym wspomina, a do tego klimat jest iście szlachetny i zabawowy. A także potrzebujemy waszego wsparcia, aby zwyciężać!!!!

DZIĘKUJĘ: ARTUR GŁOWIŃSKI.


19,10.2010 - Tomasz Wiśniowski

Dawid Barosiewicz: - "ostatni Nemiroff dał mi nauczkę - tym razem do końca zachowam zimną krew"


Wywiad z czołowym zawodnikiem polskiej sceny armwrestlingowej, zwycięzcą wielu turniejów krajowych, jak i międzynarodowych zawodnikiem naszego klubu Dawidem Bartosiewiczem.

Imię i nazwisko: Dawid Bartosiewicz
Data urodzenia: 03.06.1987
Osiągnięcia:

- 10x Mistrz Polski,
- Wielokrotny zdobywca Pucharu Polski w kat. wagowej,
- 3x Srebrny medal Pucharu Świata Zawodowców Nemiroff World Cup,
- 1x Brązowy medal Pucharu Świata Zawodowców Nemiroff World Cup,



Armwrestling24h: Cześć Dawid !
Dawid Bartosiewicz: Witam !

Armwrestling24h: Nemiroff World Cup jest za niespełna miesiąc, więc zacznę od standardowego pytania. Jak forma na dzień dzisiejszy ?
Dawid Bartosiewicz: Czuje się bardzo dobrze w tym okresie przygotowawczym, ważę niecałe 80 kg i mam akurat odpowiedni czas by zmieścić się w kat.78kg. Zawsze miałem problem z niedowagą, jeśli mam równą wagę tzn, że mam formę dlatego też liczę na dobry występ tym bardziej, że przetrenowałem w tym roku sporo czasu.

Armwrestling24h: No i odpowiadając na moje pierwsze pytanie, przy okazji odpowiedziałeś na drugie, tz. ile ważysz.
Dawid Bartosiewicz: 80kg, no nie całe hehe .

Armwrestling24h: W zeszłym roku na Nemiroffie zmiana kategorii wagowej na wyższą i 5 miejsce. Jakiś plan minimum na ten rok?
Dawid Bartosiewicz: 5-te na lewą, na prawą 11-te heh. Wiadomo chciałbym mieć złoto, jednak ostatni Nemiroff dał mi nauczkę - tym razem do końca zachowam zimną krew, przede wszystkim dam z siebie 100%.

Armwrestling24h: Kogo najbardziej obawiasz się w swojej kategorii ?
Dawid Bartosiewicz: Do końca nigdy nie wiadomo kto tak naprawdę się zjawi, gdybym miał się sugerować osobami które zazwyczaj są co rok na tym turnieju, to wskazałbym kilka nazwisk, Amolins, Bulenkov, Jaba, Taynov, Voronetsky, który zmienił kat. wagową na wyższa, myślę że trzeba również na niego uważać. Jednak nie zapominam o innych goniących zawodnikach nie koniecznie znanych, którzy również przyjadą walczyć i wygrywać, wiec lekko nie będzie.

Armwrestling24h: Tego lata w lidze bułgarskiej doznałeś kontuzji lewej reki, jak na dzień dzisiejszy to wygląda, czy już wróciła ona do pełnej sprawności i czy tylko na prawa się nastawiasz przede wszystkim w tym roku. (Mam na myśli Nemiroff i Puchar Polski) ?
Dawid Bartosiewicz: W tym roku na lewą nie startuję, choć dobrze się czuję na nią, to obecnie wolę całkowicie ją wyleczyć, żeby czasem kontuzja się nie odnowiła. Puchar Polski również stoi pod dużym znakiem zapytania. Na prawą oczywiście startuję.

Armwrestling24h: Zdradzisz nam jakimi ciężarami na dzień dzisiejszy ćwiczy Dawid Bartosiewicz (biceps, nadgarstek etc) ?
Dawid Bartosiewicz: Biceps od kąta 90 chwytem półśrednim wykonuję ciężarem 70 kg nawet do 15 powtórzeń, a na wyciągu regulowanym do wszystkich sztabek śmiało dokładam kilkanaście kg w 6-7 powtórzeniach. Prócz armwrestlingu wykonuje również ćwiczenia ogólnorozwojowe, gdzie również mam niezłe rekordy i tak np. na klatkę na suwnicy ostatnio wycisnąłem 3x 140kg, a na barki z przodu na sztandze (również na suwnicy) zaczynam serie od 100kg.

Armwrestling24h: WOW, to siła jest i to nie mała. A jak ze sparingami sprawa wygląda, czy często sparujesz i jak tak to z kim prócz stałych sparing partnerów (brata i Grzegorza Nowaka) ?
Dawid Bartosiewicz: Tu muszę przyznać że mało sparowałem, treningi na ciężarach mają to do siebie ,że nie pozwalają później sparować za bardzo przez przemęczone i obolałe ręce. Na pewno przed zawodami parę razy się spotkamy z bratem, Grzesiem i Krzyśkiem Kubiakiem, żeby sprawdzić swój poziom siły.

Armwrestling24h: Będąc przy treningu. Ile razy w tygodniu trenujesz i jak długi jest to trening ?
Dawid Bartosiewicz: Trening trwa od godziny do dwóch max. Ile razy w tygodniu? Nie mam stałych dni, rożnie jest, byle zaliczyć przynajmniej 2-3 treningi armwrestlingowe, reszta wolnych dni przeznaczam na kulturystykę oczywiście weekendów nie biorę pod uwagę.

Armwrestling24h: To ile masz teraz w bicepsie przed i po treningu ?
Dawid Bartosiewicz: Biceps 40cm, po treningu w porywach do 41cm, a przedramię 39cm.

Armwrestling24h: Jak obstawiasz zwycięzców w poszczególnych kategoriach wagowych w tym roku?Zakładając, że przyjadą ci, co o nich piszą że się pojawią.
Dawid Bartosiewicz: Ten rok jest rokiem gdzie faworytów nie ma, bo jest ich za dużo, i każdy możne wygrać. Losowanie będzie odgrywało dużą rolę, więc szczęście również będzie potrzebne. Konkretnie typować nie będę bo jest to za trudne, a kat. 95kg zapowiada się na prawdziwa wojnę. Jeżeli zobaczymy któregoś z polaków w pierwszej 6-ce - czego im życzę, będziemy mogli to uznać za ogromny wyczyn i sukces.

Armwrestling24h: Chyba Darek Muszczak i Lucjan Fudała na lewą powinni zawalczyć. Co myślisz na ten temat ?
Dawid Bartosiewicz: Będą walczyć na pewno, ja życzę im jak najlepiej, a jak będzie to niedługo się przekonamy.

Armwrestling24h: Czym jest Nemiroff dla Dawida Bartosiewicza ?
Dawid Bartosiewicz: Nemiroff jest dla mnie kolejnym sprawdzianem mojej formy, nie ma chyba innego turnieju na którym mi zależy bardziej, zdobywałem już medale na tym turnieju i chciałbym powiększać zdobycze medalowe. Rok temu nie zdobyłem medalu i mam nadzieje że tym razem będzie inaczej.

Armwrestling24h: I tego Tobie Dawidzie życzę. Najlepiej by był to medal koloru złotego
Dawid Bartosiewicz: Dziękuje.

Armwrestling24h: Ja Tobie również dziękuje za udzielenie wywiadu, i do następnego razu.
Dawid Bartosiewicz: Cześć.



18.10.2010 - Tomasz Wiśniowski

Głowa na Nemiroff w kategorii 86kg !!!



Z ostatniej chwili:
e-mail od Artura Głowińskiego

Artur Głowiński: "Informuję, że będę startował na Nemiroffie w kat. 86kg. Zbiłem wagę i moc jest coraz większa .W kat. 95kg jest zbyt wielka konkurencja, a ja po kontuzjach za mało przećwiczyłem. Więc postanowiłem parę kilo zbić i Ci powiem, że moc mi nie spadła, tylko wciąż rośnie. Mam nadzieję że zdobędę medal. A jak będzie zobaczymy. Więcej szczegółów wkrótce w wywiadzie który się za nie długo ukarze"

Powodzenia i medalu najlepiej koloru złotego Wojowniku !!!


12.10.2010 - Tomasz Wiśniowski

Piotr Bartosiewicz - WSZYSTKIEGO NAJEPSZEGO !!!






W dniu dzisiejszym tj. 07 październik 2010 zawodnik naszego klubu Piotr Bartosiewicz obchodzi swoje 26 urodziny.

Z tej okazji redakcja bloga, zarząd i zawodnicy klubu Uks Złoty Orzeł składają Ci najserdeczniejsze życzenia.



07.10.2010 - Tomasz Wiśniowski